piątek, 5 marca 2010

Has not to make that




Otóż to. Stylizacje pojawią się niebawem, kiedy to uporządkuje wszystko,
i znajdę coś godnego uwagi. Zdaje sobie sprawę, że szafiarka jest zobowiązana
do wykonywania czynności należących do niej, między innymi mam na myśli,
to wspomniane wyżej. Ale pozwolę sobie na odrobinę urozmaicenia, bo co za dużo to niezdrowo, przecież. Przez ten tydzień szkolny, nic się nie zmieniło, moje życie nie nabrało barw,
moje myśli nie są przepełnione optymizmem, i nie wpajam wszystkich jak to kocham szkołę,
i moje monotonne, nudne życie, bo kłamstwa nie toleruje.

Dzisiejszy dzień nie wniósł do mojego życia jakiś ważnych zmian - tak to podsumuje.

Przypływ weny ogarnął mnie w pewnym momencie strasznie, aczkolwiek po chwili zniknął,
i zdołałam stworzyć jedynie dwa "arcydzieła".





Brak komentarzy:

Prześlij komentarz